logo

Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis dla Sławomira Zygmunta
Sztuka teatralna Sławomira Zygmunta - premiera 2 sierpnia 2024
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Paryż dla tych, co odeszli
Sławomir Zygmunt - nowa płyta Wódeczko, wódeczko
Teledysk Koledzy płyną na ostatni rejs promujący płytę Wódeczko, wódeczko
Sławomir Zygmunt - Wódeczko, wódeczko
Bajka Przygody żółtego bałwanka z muzyką Sławomira Zygmunta
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Sławomir Zygmunt - Na balkonie
Na koncert Sławomira Zygmunta - Jubileusz 40-lecia pracy artystycznej zaprasza Sławek Wierzcholski
NEW ALBUM OF SŁAWOMIR ZYGMUNT PODARUJ JEJ WRZOS / NOWA PŁYTA SŁAWKA ZYGMUNTA PODARUJ JEJ WRZOS
Nowa płyta Sławka Zygmunta: Dokąd idziesz? Do słońca! / Sławomir Zygmunt śpiewa piosenki Edwarda Stachury
Sławomir Zygmunt - Biała lokomotywa
Teledysk "Biała lokomotywa" promujący płytę "Dokąd idziesz? Do słońca", zrealizowany przez Krzysztofa Wiśniewskiego, stachuriada.pl

slawek1

Piosenkarz

ksiazki

Multimedia

media

koncerty

dziennikarz

ciało umysł dusza

Kalendarz wydarzeń

telefon, spotkanie, lekceważenie, przepraszam, szacunek, wizyta

Czytałam ostatnio wywiad z artystą, ale nie zapamiętałam jego nazwiska i specjalności tylko słowa: "a potem zaczęło się polskie nieodpowiadanie na maile, nieodbieranie telefonów". Tak mamy, sama to robiłam, dopóki nie uświadomiłam sobie jakie to straszne lekceważenie tych, co do nas piszą i dzwonią.


Podłożem takich zachowań jest nie tylko brak wychowania i szacunku dla ludzi, ale też uniki. Czegoś nie zrobiłam albo zobowiązałam się pochopnie do czegoś, czego nie jestem w stanie wykonać, przeprowadzić, załatwić - to nagle zapadam się pod ziemię. Albo umówiłam się i nie mogę przyjść - zwłaszcza na bardziej formalne spotkania - nie odwołuję. Niektórzy psychoterapeuci i mój rehabilitant każą sobie płacić za taką nieodbytą i nieodwołaną wizytę. Kiedyś wydawało mi się to skandaliczne, dzisiaj to rozumiem. Bo jak się chce i o tym pomyśli to człowiek zawsze znajdzie kanał komunikacji i sposób, by poinformować o zmianie planów, braku możliwości wykonania zobowiązania, spóźnieniu czy jakimś innym nie... Nie robimy tego, bo się boimy konfrontacji z rozczarowanym człowiekiem, którego zawiedliśmy. Nie chcemy przepraszać, bo to nas upokarza. Wolimy rżnąć głupa niż spotkać się z czyimś niezadowoleniem albo złością. Kruche to nasz Ja, jak wydmuszka. Pęka przy byle twardszym kontakcie. Musimy być doskonali, a jak nie jesteśmy, to trzeba tak zakręcić rzeczywistością, żeby wyszło, że jesteśmy. Nawet jeśli to wielka ściema.

Anna Ławniczak,
redaktor naczelna