Warning: Zend OPcache API is restricted by "restrict_api" configuration directive in /home/slawomirxv/www/libraries/vendor/joomla/filesystem/src/File.php on line 337
Uzdrawiająca ścieżka herbaty - Sławomir Zygmunt - muzyk, kompozytor, dziennikarz

logo

herbata, parzenie, filiżanka, rytuał, równowaga, gatunek, czajniczek, herbaciane liście, szampan, Tybet

Czy filiżanka herbaty może uporządkować chaos? Połykana pośpiesznie ekspresowa pewnie nie. Ale chiński rytuał pracochłonnej herbaty lekko, łatwo i przyjemnie wprowadza w świat równowagi i radości, uczy doceniania szczegółów, niuansów i subtelności.


Byłam na warsztacie parzenia chińskiej herbaty. Dobra gatunkowo chińska herbata ma się do tego, co pijemy na co dzień jak szampan Moet & Chandon do jabola z wodą sodową. Gatunek robi różnicę, ale nie tylko to jest ważne. Kiedy parzyliśmy herbaciane liście i dziwiliśmy się jak różne smaki można wydobyć z jednego i tego samego surowca, w sąsiedztwie ulicy Freta grzmiała rekonstrukcja Powstania Listopadowego. A ja miałam w głowie myśl o chińskich biedakach, którzy cywilizacyjny skok Chin znają tylko z telewizji i o Tybecie, w którym tłamszona jest starożytna kultura i religia. Ale kultura Chin to wielka skarbnica, w której można odnaleźć nie tylko krwawą walkę o dominację, ale też ład i spokój. A Polska tradycja to nie tylko barykady, także praca, troska i biesiadowanie. No i namiętność do herbaty.

Podczas rytuału pracochłonnej herbaty wszystko jest na swoim miejscu – całkiem inaczej niż w życiu. W centrum stoi imbryczek. Zawsze w tym samym miejscu jest naczynie z herbatą, czajnik z wodą, cienka bambusowa wygięta łyżeczka do układania lub wyjmowania liści z czajniczka oraz naczynie do rozlewania herbaty.  Chodzi nie tylko o ergonomię parzenia i podawania napoju – to symbol życia w ładzie i umiejętnego korzystania z własnej energii. Także uważności na innych. Czajniczek z aromatycznymi liśćmi herbacianymi do powąchania podaje się zawsze przekręcając uszko w kierunku partnera. Żeby się nie oparzył. Prosty gest, a pełen troski i uprzejmości.
Nawet parę chwil w takim świecie działa kojąco. Pokazuje, że można.

Anna Ławniczak,
redaktor naczelna