logo

Srebrny Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis dla Sławomira Zygmunta
Sztuka teatralna Sławomira Zygmunta - premiera 2 sierpnia 2024
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Paryż dla tych, co odeszli
Sławomir Zygmunt - nowa płyta Wódeczko, wódeczko
Teledysk Koledzy płyną na ostatni rejs promujący płytę Wódeczko, wódeczko
Sławomir Zygmunt - Wódeczko, wódeczko
Bajka Przygody żółtego bałwanka z muzyką Sławomira Zygmunta
Nowa powieść Sławomira Zygmunta
Sławomir Zygmunt - Na balkonie
Na koncert Sławomira Zygmunta - Jubileusz 40-lecia pracy artystycznej zaprasza Sławek Wierzcholski
NEW ALBUM OF SŁAWOMIR ZYGMUNT PODARUJ JEJ WRZOS / NOWA PŁYTA SŁAWKA ZYGMUNTA PODARUJ JEJ WRZOS
Nowa płyta Sławka Zygmunta: Dokąd idziesz? Do słońca! / Sławomir Zygmunt śpiewa piosenki Edwarda Stachury
Sławomir Zygmunt - Biała lokomotywa
Teledysk "Biała lokomotywa" promujący płytę "Dokąd idziesz? Do słońca", zrealizowany przez Krzysztofa Wiśniewskiego, stachuriada.pl

slawek1

Piosenkarz

ksiazki

Multimedia

media

koncerty

dziennikarz

ciało umysł dusza

Kalendarz wydarzeń

Pn Wt Śr Cz Pt So N
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
Adolf Dymsza

Polski Chaplin

Naprawdę nazywał się Adolf Bagiński. Pod nazwiskiem Dymsza w 1925 roku zaczynał karierę w najsłynniejszym kabarecie przedwojennej Warszawy "Qui Pro Quo". Występował obok takich gwiazd jak Hanka Ordonówna, Zula Pogorzelska, Mira Zimińska, Kazimierz "Lopek" Krakowski, Fryderyk Jarossy. Znali go i kochali wszyscy. Rozśmieszał swoim plebejskim humorem szlachetnie urodzonych, inteligencje, a także biedotę. Policjanci i wojskowi salutowali na jego widok, taksówkarze nie chcieli brać pieniędzy za kurs. Krytycy nazywali Dymszę "polskim Chaplinem". Specjalnie dla niego pisali skecze i monologi: Julian Tuwim, Antoni Słonimski, Marian Hemar, Konstatnty Ildefons Gałczyński. Adolf Dymsza przed wojną zagrał w 25 filmach. Wykreował w nich postać warszawskiego cwaniaka, lumpa z przedmieścia, który potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji (m.in. "Dodek na froncie", "Antek Policmajster", "Niedorajda", "Sportowiec mimo woli"). Z nie mniej popularnym wtedy Eugeniuszem Bodo stworzył komiczny duet w filmach: "Robert i Bertrand" i "Paweł i Gaweł". Podczas II wojny światowej podziemne władze Związku Artystów Scen Polskich nakazały bojkot teatrów kontrolowanych przez Niemców. Obowiązywało hasło: "Tylko świnie siedzą w kinie, co bogatsze i w teatrze". Kilku popularnych aktorów nie podporządkowało się tej decyzji. Powody były różne: strach, brak możliwości zarobkowania. Niestety, w tej grupie znalazł się także Adolf Dymsza. Czy był zbyt znany, by mógł zbojkotować te występy? Nie nam to dzisiaj oceniać. Po wojnie Dymsza nie odzyskał już swej popularności. Wystąpił w kilku filmach: najlepsze to "Skarb" (Fredek Ziółko) i "Cafe pod Minogą" (Maniuś Kitajec). Zmarł w przytułku dla przewlekle chorych w Górze Kalwarii 20 sierpnia 1975 roku.
Sławomir Zygmunt, Tele Magazyn